Sekret Babuni – Najlepsza drożdżówka! ;-)

IMG_20170119_201510

Kto mieszkał lub bywał na Podlaskiej wsi, ten wie –  że drożdżówkę piecze się w każdym domu. Każdy ma na nią swój przepis i u każdego smakuje zupełnie inaczej. Moja Babcia piekła najlepszą drożdżówkę pod słońcem, moja Mama piecze najlepszą drożdżówkę pod słońcem, a teraz na najlepszą drożdżówkę pod słońcem przepis mam i ja! 😉 ha!

Wydawało by się, że wszystkie przepisy są podobne, a wykonanie proste –  nic bardziej mylnego! Do tej prawdziwej drożdżówki trzeba włożyć trochę serca i odrobinę wyobraźni, a już sam zapach wydobywający się z piekarnika powali każdego na kolana!;-) Ta puszysta buła znakomicie nadaje się na śniadanie z kubkiem mleka, przekąskę do kawy czy herbaty lub po prostu jako recepta na wszelkie zachcianki.
Zanim podam przepis, mam jedną sugestię! Już za dwa dni (21.01.2017) Dzień Babci… – chyba nie ma takiej Babci, która by się nie ucieszyła z własnoręcznie upieczonej drożdżówki przez jej wnuczęta! 😉 Jeśli odwiedzicie ją w tym dniu z takim prezentem na pewno będzie wniebowzięta:-)

Czas wykonania wraz z pieczeniem to jakieś 1,5 godz. także do dzieła! Jeśli macie małe dzieci, przyjemnie się to robi razem –  choć moja mama, żeby mnie czymś zając wysypywała mi na stół słoik fasoli i grochu i kazała rozdzielać 😉 – ja myślałem, że to bardzo poważne zadanie, a mama miała 3 godz. luzu hehe;-p

Najlepsza drożdżówka z cynamonem.

IMG_20170119_201549

Składniki:

3,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki białego cukru
0,5 kostki drożdży
szczypta soli
70 g masła
1/3 szklanki mleka
1/4 szklanki letniej wody
2 jajka (temp. pokojowa)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Polewa
50 g rozpuszczonego masła
0,5 szklanki brązowego cukru
3 łyżki cynamonu

Przygotowanie:

Na wstępie należy przygotować zaczyn z drożdży. Ja robię to w dużej misce, w której później będę zagniatał ciasto. Do miski wrzucamy pokruszone w palcach drożdże, łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i 1,4 szklanki letniej wody. Wszystko starannie mieszamy- tak aby nie było grudek, po czym przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20-30 min do wyrośnięcia.
Następnie do gotowego zaczynu dodajemy jajka- starannie mieszamy trzepaczką. W między czasie rozpuszczamy w garnuszku masło i odstawiamy do wystygnięcia. Do zaczynu wlewamy mleko i ekstrakt waniliowy – cały czas mieszając trzepaczką. Dodajemy sól, cukier i wystudzone masło. Teraz zaczynamy sypać mąkę – mieszając łyżką. Gdy ciasto zacznie być wystarczająco gęste zaczynamy je ugniatać dłońmi co chwilę dosypując odrobinę mąki. Ciasto ma być elastyczne i nie lepkie – dlatego mąki może pójść troszkę mniej lub troszkę więcej – trzeba to wyczuć. 😉 Gdy ciasto nie będzie się już kleiło należy uformować ładną okrągłą kulkę i zostawić w misce przykrytej ścierką co najmniej na 30 min. (1 godz. będzie idealna).
Teraz kolej na ostatni etap! Wyjmujemy ciasto z miski na wcześniej przygotowaną tacę, deskę lub czysty blat. Starannie rozwałkowujemy co chwilę odwracając i delikatnie posypując mąką. Nie może być zbyt cienkie – ok 7 mm, po czym całość smarujemy rozpuszczonym masłem (zostawiamy dwie łyżki masła na później). Gdy ciasto jest wysmarowane, posypujemy je cukrem trzcinowym i cynamonem. Kroimy na 5 cm podłużne paski i zwijamy w rulony. Powstałe rulony ustawiamy pionowo w blaszce, jeden przy drugim- ciasno. Może to być keksówka lub inna blacha- u mnie jest to zwykła, kwadratowa o wymiarach 22 x 22 cm. Na koniec smarujemy pozostałym masłem i posypujemy wedle gustu cukrem i cynamonem.

Pieczemy 30-35 minut w 170 st. C. z termoobiegiem. Gwarantuje, że zapach z piekarnika zauroczy wszystkich a smak obudzi wiele wspomnień!;-)

IMG_20170119_201628

Inni polubili także przepisy na:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *