Dziś na Podlasiu powiało wiosną! Słońce przyjemnie tuliło twarz, a z dachów rytmicznie kapała woda. Ona już gdzieś tam jest, już czeka na swoją kolej;-) Cierpliwości…
Z tą porą roku wiążą się najwspanialsze wspomnienia i jest najbardziej przeze mnie wyczekiwana. Stąd pomysł na kanapkę, która jest za razem lekka i pożywna, mięsna i warzywna 😉 Wygląda skromnie- przynajmniej tak myślałem i miała być tylko zapowiedzią obiadu… – po jej wchłonięciu nie było szans na obiad! Jest bardzo sycąca i pyszna przede wszystkim:-)
KANAPKA Z NIEBIESKIM SEREM PLEŚNIOWYM, STEKIEM NEW YORK I WARZYWAMI
Składniki:
2 szt New York steak
1 duża bagietka, lub kilka małych
150 g sera pleśniowego blue
200 g rukoli
10 szt pomidorków koktajlowych
8 plastrów sera mozarella
łyżka natki pietruszki
łyżka kopru
2 ząbki czosnku
2 łyżki śmietanki 30% lub mleka
pieprz
sól
masło do smażenia
Przygotowanie:
Steki wyjmujemy z lodówki aby przed smażeniem były w pokojowej temperaturze. Płuczemy pod bieżącą wodą i starannie wycieramy na sucho.
Przyprawiamy solą i pieprzem, po czym wkładamy na rozgrzaną patelnię do 200 st- bez oleju. Trzymamy po 2 min z każdej strony. Następnie dodajemy dwie łyżki masła i przechylając delikatnie patelnię, łyżką polewamy steki roztopionym tłuszczem. Wykonujemy tę czynność po 3 minuty z każdej strony po czym wyjmujemy je z patelni i pozwalamy odpocząć 7 minut.
W tym czasie przygotowujemy kanapki. Do rondelka wrzucamy ser pleśniowy i mieszamy aż się rozpuści, dodajemy śmietankę, przeciśnięty przez praskę czosnek, pieprz, sól, pietruszkę i koperek. Starannie mieszamy po czym zmniejszamy gaz do minimum. Bagietkę przekrawamy do wymiaru naszych kanapek, po czym zapiekamy w opiekaczu, można je zrumienić na patelni jeśli nie posiadamy opiekacza 😉 Na rozgrzane bułki smarujemy naszą masę serową, następnie pokrojony w cienkie plastry stek, a na mięso cienkie plastry sera. Teraz układamy rukolę i pokrojone w paski pomidorki. Na koniec zamykamy drugą połówką bułki i konsumujemy 😉
Dodatkowo można pozostałą część rukoli oraz pomidorki podać w misce do chrupania 😉
