„Bigos to coś więcej niż potrawa; jest w nim coś z Polskiej duszy” – twierdzą znawcy. Podstawą bigosu jest kapusta – biedne, chłopskie jedzenie. Chłop jadł kapustę z grochem, czasem dodał trochę skwarek. Szlachcic wzbogacił ją kiełbasą, boczkiem, mięsiwami, dodał grzybów i korzeni, a na końcu jeszcze wina. Bigos łączył praktyczność z fantazją. Był potrawą jadaną w domu i w podróży, łatwą do podgrzania. Prawie każdy dom ma własny, ulubiony przepis na bigos który przechodzi z pokolenia na pokolenie. Ten przepis pochodzi od mojej Babci. 🙂
Składniki:
1 kg świeżej łopatki wieprzowej (można zastąpić łopatką wołową lub cielęcą)
50 dag kiełbasy
12 dag suszonych prawdziwków
3 szklanki esencjonalnego bulionu wołowego
3 łyżki margaryny
2 kg kiszonej kapusty
50 dag wędzonego boczku
4 jabłka
1 kg pomidorów lub mała puszka koncentratu pomidorowego
12 rozgniecionych owoców jałowca
12 ziarenek pieprzu
2 listki laurowe
4 średniej wielkości cebule
50 dag szynki
2 łyżki stołowe cukru
1/2 szklanki wytrawnego wina (według uznania)
1 kostka bulionowa (według uznania)
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 150°C. Suszone prawdziwki zalać bulionem i odstawić by zmiękły. Łopatkę natrzeć solą i pieprzem, wysmarować margaryną i położyć na brytfannie. Zalać 1/2 szklanki wody i wstawić do piekarnika.
Kapustę kiszoną wypłukać w zimnej wodzie aby pozbyć się nadmiaru kwasu. Osączyć i wycisnąć.
Boczek pokroić w kostkę, włożyć do garnka i trzymać na ogniu tak długo, aż lekko zbrązowieje.
Jabłka obrać, wydrążyć i zetrzeć na tarce.
Po godzinie moczenia grzyby wyjąć z bulionu, dobrze osączyć i cieniutko pokroić. Bulion odstawić.
Wszystkie składniki umieścić w ciężkim rondlu, zaczynając od warstwy przyrumienionego boczku. Następnie położyć warstwę kiszonej kapusty, dalej grzyby, pomidory i na końcu jabłka. Pomiędzy poszczególnymi warstwami powinny znaleźć się owoce jałowca i listki laurowe. Garnek przykryć, postawić na małym ogniu i dusić półtorej godziny.
Po godzinie do piekącego się mięsa dołożyć pokrojoną w ćwiartki cebulę. Posolić i podlać odrobiną wody. Temperaturę w piekarniku podnieść do 180°C i piec mięso jeszcze godzinę, aż będzie zupełnie miękkie. W tym czasie kiełbasę pokroić w kostkę i smażyć na małym ogniu 10 min, szynkę również pokroić w kostkę, połączyć z kiełbasą i odstawić.
Z cukru sporządzić karmel i gdy nieco ostygnie połączyć go z bulionem, w którym moczyły się prawdziwki.
Upieczone mięso ostudzić, a następnie pokroić w kostkę. Po półtorej godzinie garnek z duszącymi się składnikami zdjąć z ognia i do jego zawartości dodać bulion z karmelem oraz pieczone mięso, kiełbasę i szynkę. Wszystko zalać winem- wedle gustu. Zawartość garnka bardzo starannie wymieszać i postawić na małym ogniu. Dusić 30 min, uważając, by potrawa się nie przypaliła. Spróbować: być może trzeba będzie dodać kostkę bulionową i nieco soli. Podawać z gotowanymi ziemniakami lub żytnim chlebem. Do picia radzę podać dobrze zmrożoną wódkę, piwo lub czerwone wino.
1 komentarz
W życiu nie pomyślałbym, że samodzielnie zrobię bigos. A jednak 🙂